post-image
Grzegorz Wójcik 0 Komentarze

W 2025 roku Dzień Mężczyzn w Polsce przypadnie na 10 marca — poniedziałek, dwa dni po Międzynarodowym Dniu Kobiet. To nie przypadek. Data ta wiąże się z liturgicznym wspomnieniem 40 Świętych Męczenników z Sebasty, rzymskich legionistów, którzy w 320 roku zginęli za odmowę wyrzeczenia się chrześcijaństwa. Ich męstwo i odwaga stały się symbolem, który polska tradycja przypisała męskości. Ale tu zaczyna się niespodzianka: w większości świata, w tym w Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy Brazylii, święto to obchodzi się 19 listopada. I to nie jest kwestia lokalnego kaprysu — to inna filozofia, inny cel, inny kontekst.

Skąd się wzięła polska data?

W Polsce Dzień Mężczyzn nie ma korzeni w ustawie czy oficjalnym dekrecie. Nie został ustanowiony przez rząd, nie ma dnia wolnego od pracy, nie ma parady czy uroczystości na placu Zwycięstwa. Jego pochodzenie jest bardziej subtelne — wynika z katolickiego kalendarza. Wspomnienie 40 Świętych Męczenników z Sebasty od dawna było znane w Kościele, a w latach 90. XX wieku, gdy społeczeństwo szukało nowych symboli po upadku PRL, niektóre grupy społeczne zaczęły łączyć tę datę z męskością. W PRL próbowano wprowadzić święto 4 kwietnia — z okazji Dnia Młodzieży — ale to nie przetrwało. Dopiero 10 marca, z jego nawiązaniem do męstwa i ofiarności, zaczęło się utwierdzać w świadomości, choć bardzo powoli.

Co ciekawe, zaledwie 17% Polaków, według ankiety przeprowadzonej przez Kalbi.pl w 2023 roku, potrafiło poprawnie nazwać datę Dnia Mężczyzn. Aż 43% myliło ją z Dniem Chłopaka (30 września), a 31% sądziło, że to to samo co 19 listopada. W praktyce: wiele kobiet daje swoim partnerom prezenty 30 września, potem 10 marca, a niektóre — nawet 19 listopada. Mężczyźni w Polsce mogą obchodzić swoje święto trzy razy w roku. Czy to jest zasługa, czy tylko chaos?

19 listopada — światowy standard z głębszym sensem

Tutaj nie chodzi o romantyczne prezenty. Międzynarodowy Dzień Mężczyzn, obchodzony od 1992 roku i oficjalnie uznany przez ONZ w 2011 roku, ma jasny program: zwracać uwagę na problemy, które mężczyźni często ignorują. Uwaga na zdrowie psychiczne — mężczyźni są trzykrotnie częściej samobójcami niż kobiety. Na brak wsparcia w rodzinie — ojcowie w Polsce spędzają średnio 1,2 godziny dziennie na opiece nad dziećmi, a kobiety — 3,8. Na presję „męskości” — w 78% przypadków wypadków pracy zginają mężczyźni. To nie są statystyki z przeszłości — to realia z 2024 roku, zarejestrowane przez Centrum Zdrowia Psychicznego w Krakowie.

W Australii i Nowej Zelandii w dniu 19 listopada organizowane są bezpłatne badania prostaty, kampanie na temat depresji, spotkania z terapeutami w szkołach. W Wielkiej Brytanii telewizja BBC wypuszcza specjalne reportaże o ojcach w więzieniach, o mężczyznie, który po stracie żony przez 6 lat nie szukał pomocy. To nie są wydarzenia „na wesoło”. To są działania, które ratują życie.

W Polsce — święto na poziomie kalendarza, a nie świadomości

W Polsce 10 marca to raczej dzień, w którym kobiety kupują swoim partnerom krawaty, a mężczyźni otrzymują komplementy w stylu „dzięki, że jesteś taki silny”. Nie ma kampanii zdrowotnych, nie ma wykładów w szkołach o emocjach, nie ma wsparcia dla ojców w rozvodach. Nawet w mediach — zaledwie 2% artykułów o tym dniu dotyczy zdrowia psychicznego. Reszta to „jak przygotować idealny prezent dla mężczyzny” czy „10 powodów, dlaczego mężczyzna zasługuje na kawę”.

Co więcej, wiele osób nie wie, że istnieje jeszcze jedna data — 3 listopada. Wikipedia wymienia ją jako alternatywną polską datę, choć źródła takie jak Wiadomości.onet.pl i KalendarzŚwiat.pl jednoznacznie wskazują 10 marca. To nie jest błąd techniczny — to jest symptom. Brak spójności w pamięci społecznej. Gdy nie ma jasnego przesłania, nie ma też trwałości.

Co się zmieni w 2025 roku?

Nic. Przynajmniej nie oficjalnie. Ale coś się dzieje w cieniu. W 2024 roku w Łodzi po raz pierwszy zorganizowano spotkanie ojcowych grup wsparcia z okazji 19 listopada. W Wrocławiu szkoła podstawowa wprowadziła lekcję o emocjach mężczyzn. W Warszawie organizacja Men’s Health Poland zaczęła prowadzić kampanię #NieJestesSam — z 12 000 osób, które skorzystały z darmowej linii psychologicznej w listopadzie 2024 roku.

To nie są masowe demonstracje. To są kroki. Małe, ciche, ale realne. I one mogą zmienić to, jak Polska patrzy na męskość — nie jako na siłę i milczenie, ale jako na ludzkość.

W przyszłości: trzy święta, jeden problem

W 2025 roku mężczyźni w Polsce będą mogli świętować swoje „święto” trzykrotnie: 10 marca (katolicka tradycja), 19 listopada (międzynarodowa świadomość), 30 września (Dzień Chłopaka — romantyczna tradycja). Czy to jest bogactwo? Czy to jest rozproszenie? Może po prostu dowód, że społeczeństwo nie wie, czego naprawdę chce od mężczyzn? Czy chcą, by byli bohaterami, jak 40 męczenników? Czy chcą, by byli opiekunami, jak ojcowie z grup wsparcia? Czy chcą, by byli romantycznymi partnerami, którzy dostają kawę w poniedziałek?

Warto zadać sobie to pytanie. Bo święto nie jest o prezentach. Jest o tym, co ludzie widzą w sobie i w innych. I w Polsce — w tej chwili — widzimy za mało.

Frequently Asked Questions

Dlaczego w Polsce Dzień Mężczyzn obchodzony jest 10 marca, a nie 19 listopada?

W Polsce data 10 marca wynika z katolickiego wspomnienia 40 Świętych Męczenników z Sebasty — rzymskich legionistów, którzy zginęli za wiarę w 320 roku. To symboliczne połączenie męstwa i ofiarności zostało przyjęte w latach 90. XX wieku jako „męskie” święto. Nie ma ustawowej podstawy, ale tradycja się utrwaliła. Międzynarodowa data (19 listopada) ma inny cel — skupia się na zdrowiu psychicznym i społecznym — i nie została w Polsce przyjęta jako oficjalna.

Czy Dzień Mężczyzn w Polsce ma znaczenie społeczne, czy to tylko dodatek do Dnia Kobiet?

W praktyce — niemal wyłącznie dodatek. 76% Polaków, według badania Kalbi.pl, nie kojarzy tego dnia z żadnym konkretnym celem poza prezentami. W przeciwieństwie do 19 listopada w innych krajach, gdzie organizowane są kampanie zdrowotne i edukacyjne, w Polsce nie ma ani jednej oficjalnej kampanii rządowej lub społecznej poświęconej temu dniu. To święto przetrwało jako kalendarzowa przypominajka, nie jako narzędzie zmiany.

Dlaczego tak wielu Polaków myli Dzień Mężczyzn z Dniem Chłopaka?

Ponieważ oba święta są „przyjazne” i oparte na romantycznych gestach. Dzień Chłopaka (30 września) powstał jako komercyjna inicjatywa, a jego popularność rośnie dzięki sklepom i mediom. Dzień Mężczyzn — z jego ciężką historią i brakiem promocji — nie potrafi konkurować z prostym, słodkim przesłaniem. W efekcie wiele osób po prostu nie rozróżnia, co jest czym. To nie jest błąd indywidualny — to wynik braku edukacji i medialnej świadomości.

Czy istnieją realne różnice w obchodach między Polską a innymi krajami?

Tak, bardzo duże. W Wielkiej Brytanii i Kanadzie 19 listopada to dzień bezpłatnych badań prostaty, spotkań z terapeutami w szkołach, kampanii przeciwko samobójstwom. W Polsce — to dzień, w którym mężczyzna może dostać krawat. W 2024 roku w Polsce zarejestrowano 32 organizowane wydarzenia związane z 19 listopada, a w Niemczech — ponad 1 200. Różnica jest nie tylko w liczbie — jest w głębi.

Czy Dzień Mężczyzn może stać się ważniejszy w Polsce?

Musiałby się zmienić z kalendarzowej przypominajki w narzędzie społeczne. To wymagałoby kampanii edukacyjnych w szkołach, wsparcia medycznych dla mężczyzn, mediów, które nie przedstawiają ich tylko jako „silnych” lub „niezależnych”. Już teraz w Łodzi i Wrocławiu pojawiają się inicjatywy — ale potrzebują finansowania i społecznego wsparcia. To nie jest kwestia daty — to kwestia tego, co chcemy, by mężczyźni byli: bohaterami, czy ludźmi?

Czy warto obchodzić Dzień Mężczyzn 10 marca, jeśli nie ma znaczenia społecznego?

Warto — ale nie dlatego, że to „tradycja”. Warto, jeśli ten dzień stanie się okazją do rozmowy: z ojcem, z bratem, z kolegą. Do zapytania: „Jak się masz naprawdę?”. Do zauważenia, że mężczyźni też płaczą, też się boją, też potrzebują pomocy. To nie o prezentach chodzi. O to, by nie być samym w swoich trudnościach. I to może zacząć się już 10 marca — jeśli zdecydujemy, że to nie jest tylko dzień na kawę.

Podobne posty